Prehistoria Internetu, czyli łączenie przez wdzwonienie

Internet – globalna sieć komputerowa łącząca ze sobą wszystkie informacje z całego świata przetwarzane i przechowywane poprzez odpowiednie urządzenia zwane serwerami. Tak najprościej można wytłumaczyć co to jest Internet laikowi, chociaż wystarczy powiedzieć, że jest to po prostu globalna sieć przepływu i wymiany informacji. Zresztą, przecież nie ma dzisiaj człowieka, który by nie wiedział, co to jest Internet. Chociaż w niektórych częściach Polski znajdują się ludzie, którzy go jeszcze nie mają. Internet w kraju nad Wisłą dostępny jest już prawie od ćwierć wieku. Ale tak na dobre pojawił się wraz z urządzeniami, które umożliwiały podłączenie się do sieci poprzez wdzwonienie. Właśnie w ten sposób działał pierwszy modem, który w niczym nie przypominał tego modemu, jakiego używa się dzisiaj do Internetu mobilnego.

Kiedy globalna sieć w 1991 roku pojawiła się w Naszym kraju na dobre mało kto mógł sobie pozwolić na przeglądanie jej na własnym komputerze. Trzeba było mieć telefon stacjonarny, do którego można było podpiąć pierwsze modemy. O ile z telefonem stacjonarnym nie było problemu o tyle z kupnem urządzenia, takiego jak modem już tak. Po pierwsze, trzeba było mieć komputer PC wyposażony w odpowiedni system operacyjny i przeglądarkę internetową. Kupno komputera to był jak na tamte czasy ogromny wydatek. Ponadto sam modem kosztował również sporo pieniędzy. Dlatego musiało minąć jeszcze kilka lat zanim Internet zaczął być dostępny w polskich domach. Oczywiście, można było korzystać z kafejek internetowych, ale to też nie była tania przyjemność.

Jedynym możliwym dostępem do sieci było więc kupno komputera no i oczywiście niezbędny do niego w zestawie modem, który podczepiało się telefonicznej sieci. I teraz co najważniejsze. Kiedy włączało się modem można było być pewnym dwóch rzeczy. Tego, że nikt się do nas na telefon stacjonarny nie dodzwoni i tego, że zapłacimy za wizytę w sieci sowitą zapłatę do firmy telekomunikacyjnej. Wszyscy płacili jednej, bo wtedy nie było jeszcze wolnej konkurencji, jeśli chodzi o telefony. Każdy, kto mógł sobie pozwolić na modem, musiał się liczyć też z o wiele większymi rachunkami za telefon.

Modem w ówczesnych czasach, kiedy Internet raczkował jeszcze, łączył Nas z globalną siecią poprzez wdzwonienie się pod specjalny numer dostępu. Dopiero, kiedy usłyszeliśmy w modemie charakterystyczne piski i dziwne dźwięki to wiedzieliśmy, że oto zawitaliśmy do świata Internetu. Największą popularność modem miał w latach 1994 do 2000. Po roku dwutysięcznym zaczęły pojawiać się pierwsze sieci lokalne, czyli dzisiaj tak zwane stałe łącze. Początki takich sieci były wyjątkowo trudne, gdyż zazwyczaj po prostu jedna osoba udostępniała swoje połączenie za opłatą innym użytkownikom. Z czasem jednak modem został wyparty przez anteny radiowe czy kable, którymi do budynku doprowadzano właśnie stały dostęp do sieci. Swoją drogą, jesteśmy bardzo ciekawi, czy gdyby dzisiaj pokazać modem komuś modemu, to potrafiłby on powiedzieć co to jest. To już prawdziwa prehistoria sieci w Polsce i eksponat nadający się tylko do muzeum.