Wielką radość każdemu rodzicowi sprawić może błysk szczęścia w oczach dziecka, które właśnie otrzymało nowy komputer. Pamiętajmy jednak, że nieograniczony dostęp do Internetu może się stać bramą do niebezpieczeństwa w rękach niedoświadczonego, małego użytkownika, na którego w sieci czeka wiele zagrożeń. Dla ochrony przed takimi sytuacjami warto się zaopatrzyć w narzędzia nazwane Kontrolą Rodzicielską. Jest ona skuteczna także w walce z uzależnieniem od komputera.
Najnowsze systemy operacyjne Windows posiadają wbudowaną funkcję Kontroli Rodzicielskiej. Możemy też skorzystać z zewnętrznych zabezpieczeń – programów antywirusowych i firewalli. Kontrola Rodzicielska to podstawowe narzędzie, z którego warto skorzystać tuż po zakupieniu nowego komputera. Zawiera filtry przygotowane dla opiekunów małych użytkowników. Nie zabezpiecza bezpośrednio przed wirusami lub innym szkodliwym oprogramowaniem, a tylko minimalizuje szansę, że pozostałe programy będą musiały ratować sytuację, czyli jest ich uzupełnieniem. Narzędzie pozwala na filtrowanie szkodliwych treści i jeśli zajdzie taka potrzeba – blokowanie ich. Kontrolę Rodzicielską można konfigurować dowolnie i odrębnie dla każdej z osób posługujących się komputerem, oczywiście o ile korzystamy z odrębnych loginów.
Wśród wielu dostępnych funkcji możemy m.in. utworzyć listę stron, do których dostępu nie będziemy bronić naszym dzieciom oraz listę witryn zabronionych, na przykład zawierających treści pornograficzne, nazistowskie albo po prostu blokować portale społecznościowe, jeśli nasz potomek zbytnio się od nich uzależnił. Większość z nas z chęcią skorzysta z predefiniowanej listy zawierającej najbardziej szkodliwe adresy stron www, którą można edytować – dodawać lub usuwać witryny. Możemy stworzyć własne filtry blokowania, co pozwoli na analizowanie nie tylko nazw stron, lecz i ich zawartości. Przykładowo w ten sposób zabronimy dostępu do wszystkich stron, które w swoich treściach mają słowo „seks”. Istotnym ułatwieniem jest funkcja monitorowania czasu, jaki nasze dziecko spędza przed komputerem. Jeśli pragniemy go ograniczyć, można określić ramy czasowe, w jakich nasz potomek będzie korzystał z Internetu oraz miał włączony komputer.
Funkcja monitorowania czasu spędzanego w wirtualnej rzeczywistości może się przydać także osobom dorosłym. Zbadajmy jak wiele godzin dziennie wpatrujemy się w nasz monitor i potraktujmy narzędzie jako sygnalizator pozwalający nam na zmobilizowanie się do wstrzymania przed zbyt długim spędzaniem czasu w Internecie czy na grach komputerowych. Jeśli wydaje nam się, że zaczynamy powoli uzależniać się od komputera, Kontrola Rodzicielska może to obiektywnie zweryfikować, pokazując statystyki korzystania z programów i stron www.
Osobom, które wykazują się zdrowym rozsądkiem podczas surfowania po Internecie lub tym, którzy komputer traktują jedynie jako narzędzie pracy, a cały wolny czas spędzają „w realu” Kontrola Rodzicielska może się wydać zupełnie zbędną. Pamiętajmy jednak, że nie każdy z nas potrafi się wykazać niezłomną siłą woli i jest odporny na uzależnienia, a tym bardziej najmłodsi z nas, dla których komputer i Internet jest prawdziwym oknem na świat i rzeczywistością, w której non stop przebywają wszyscy ich szkolni koledzy.
